Prima Aprilis

Data | 01.04.2023 |
W Polsce jak jest – wiadomo. W prima aprilis robimy sobie psikusy, wyprowadzamy się nawzajem w pole w najbardziej perfidny sposób i na wszelki wypadek nie wierzymy w nic, co ogłaszają media. A za granicą? Czy gdybyśmy zechcieli spłatać komuś figla na przykład w Londynie, to czy uszłoby nam to na sucho? Otóż – tak!
W Wielkiej Brytanii i innych krajach anglojęzycznych 1 kwietnia nazywa się „Dniem Głupców”. Także i w tych krajach media często podają nieprawdziwe informacje, a wzajemne płatanie sobie psikusów czy robienie się w balona jest jak najbardziej dopuszczalne (choć właściwie tylko przed południem). Aby uświadomić ofierze, że padła ofiarą żartu, woła się „April fool!”.
W krajach niemieckojęzycznych na prima aprilis mówi się po prostu „1 kwietnia”, a żart, na który wielu pozwala sobie w tym dniu, aby kogoś nabrać, to tzw. Aprilscherz. Także i tutaj nie można w tym dniu ufać mediom, gdyż często podają zmyślone informacje i wyprowadzają widzów, słuchaczy lub czytelników w pole. A ofiara żartu czy drobnego oszustwa często słyszy na koniec od sprawcy: „April, April!”.
We Francji prima aprilis jest nazywany „Dniem Kwietniowej Ryby”, a każdy psikus czy żart tego dnia to właśnie „kwietniowa ryba”. Francuzi płatają sobie wzajemnie figle, stroją żarty, a dzieci starają się przyczepić na plecach innych osób papierowe ryby. Odkryciu psikusa towarzyszy okrzyk „Poisson d’avril!”. Oczywiście we Francji również nie należy w tym dniu zbytnio wierzyć mediom.
W Rosji 1 kwietnia nosi nazwę „Dnia Śmiechu”. Do pierwszego pierwszokwietniowego żartu doszło tu już w 1703 roku. Wtedy to mieszkańcy Moskwy zaproszeni zostali przez heroldów na „niesłychane przedstawienie”, a kiedy już tłumnie przybyli na wskazane miejsce, uniosła się kurtyna i odsłoniła napis „Pierwszy kwietnia – nie wierz nikomu!”.
W Hiszpanii i krajach hiszpańskojęzycznych prima aprilis obchodzi się… 28 grudnia. Jest to tzw. Dzień Niewiniątek, katolickie święto (u nas nazywane Dniem Świętych Młodzianków), które jednak bardziej kojarzy się obecnie z płataniem sobie nawzajem figli niż z obchodami kościelnymi. Gazety i telewizja podają – jak wszędzie – wiele nieprawdziwych informacji. Na europejski 1 kwietnia Hiszpanie mówią „el día de las bromas de abril”, ale rzadko sami obchodzą ten dzień.
We Włoszech 1 kwietnia to – podobnie jak we Francji – dzień… przyczepiania sobie papierowych ryb do pleców i innych żartów nazwanych kwietniowymi rybami.
A Wy? Nabraliście już dzisiaj kogoś?